Porusza twoimi rękoma, aby Marrylouanne mogła chwycić cię za spodnie i wyciągnąć z łóżka. Kiedy jej nie ma, padasz na kolana i zanurzasz kutasa z powrotem w mojej cipce, powoli waląc go w boki i strzelając we mnie więcej spermy. Wyczuwam, jak się prawie przewracasz. Mój tyłek jest prosto w górę, wbijając się w ciebie, gdy pozwalam ci strzelać do mnie z powrotem. Zamykasz oczy, gdy wyciągasz ze mnie, a potem wyciągasz spodnie. Sięgam w dół i głaszczę twoje jaja, gdy ty podnosisz do mnie ręce i ciągniesz mnie do siebie. Jęczę, gdy czuję, że zaczynasz we mnie wjeżdżać, prowadząc mnie. Czuję, że wjeżdżasz do nieba, gdy czujesz, że przyjemność buduje się we mnie. Po chwili oboje jękamy, gdy spiętrzamy się razem. Wyciągasz się i padasz na kolana, a teraz zaczynasz głaskać mnie po tyłku, jak mówię: "Możesz to robić, kiedy tylko chcesz, albo ja mogę tu przyjść i czekać, aż przyjdziesz". Kiedy będziesz gotowy, po prostu daj mi znać, a spotkamy się w następnym pokoju, zanim pójdziesz. "Wyciągniesz z mojej dupy i rozepniesz mi szatę. Wciąż mam na sobie stanik, więc zdejmij mi go z ramion i zdejmij go, gdy zdejmiesz mi szlafrok, a ja wstanę z łóżka...