Mohawkmolly również odsunęła rękę od ciała i przesunęła tyłek pod kocem. Mohawkmolly była wdzięczna, że nie przyjrzała się temu zbyt uważnie. Chciała zmienić się z powrotem w szkolny mundurek, ale wiedziała, że kiedy Mohawkmolly zobaczy ją w "seksownym" stroju, może nie być w stanie dłużej się opierać. Przynajmniej tak powiedziała sobie Mohawkmolly. Mohawkmolly obudziła się ze stęsknieniem za tym, co się stało. Jej umysł był zamazany, prawie chaotyczny, a Mohawkmolly nie była pewna sytuacji, jak ta noc się wydarzyła. Mohawkmolly starała się przypomnieć sobie szczegóły, działania mężczyzny i Melissy. Mohawkmolly nie pamiętałby tego poprawnie. W końcu Mohawkmolly przypomniała sobie, co zrobiła. Mohawkmolly nie mogła przestać się śmiać i była przytłoczona ulgą. Wiedziała, że Mohawkmolly prawie zabiła człowieka i musiała pogodzić się z tym, że nie mogła przestać się śmiać. Po tym jak Mohawkmolly mogła się uspokoić na tyle, by znów skupić się na swoich wydarzeniach, spojrzała na Melissę i zobaczyła, że ona też się śmieje. W tym momencie Mohawkmolly ponownie przypomniała sobie, co zrobiła. Powoli tworzył się uśmiech na jej twarzy, a wyraz twarzy stawał się coraz bardziej intensywny wraz z nasilaniem się bicia serca. W końcu wdała się w wielki śmiech i Mohawkmolly zauważyła, że jej nogi lekko trzęsły się. . .