Littlesonia jęczała i gazyfikowała nadal tłumiąc jeden-dwa uściski. Jej ramię było z tyłu głowy, kiedy Littlesonia wąchała je aż do końca tułowia. "Tom... ...to było miłe," przyznała Littlesonia. Jej biodra nadal poruszały się z nim w rytmie. "To... . . .było. . . . . .więc. . . . . .takie gorące. . . . . . ale. . . . . .takie dobre. "Littlesonia przesunęła tyłek wyżej, żeby położyć więcej wagi na jego ramionach. "Tom," Littlesonia ostrzegała. "Proszę, nie rób tego. . . . . .jesteś mój. "Nick osiągnął tę samą pozycję, ale zamiast dalej cumować, jak wsuwał kutasa do Sary, znalazł włosy i zaciągnął jej głowę na kolana. Littlesonia go nie ugryzła, ale złapała go za tyłek i gapiła się na niego. "Proszę, nie przestawaj", Littlesonia syczała cichym tonem. "Yeah," jęczał, gdy dalej spowalniał swoje ruchy. "Yeah... . Chyba będę. . "słyszał to w swoim głosie. Boże. Nie był tak blisko innej ludzkiej kobiety od prawie pięciu lat. Ściskał jej mocne cycki lewą ręką, a prawą sięgał po jej szyję. "Kurwa," krzyknął jej do ucha...