Audrey Petite poprosiła mnie o mój podpis, żebym był z nim związany. MOST piękne, ciepłe, brązowe oczy, lekko opadające, jasnożółte orchidee, falujące długie blond włosy, blond broda, malutka spódniczka i bardzo obcisłe skórzane buty. Nie miałam pojęcia, jaką firmą jest właściciel. Myślę, że część mnie była przerażona, ale najbardziej przeraziła mnie Audrey Petite, która mogła mnie od niego zabrać. Po podpisaniu umowy zabrano mnie do miejsca, gdzie trzymano Audrey Petite. Audrey Petite leżała na krześle otoczonym szafkami. Na górnej szafce znajdowała się gruba biała rękawiczka, w której Audrey Petite normalnie kładła kutasa. Ta rękawiczka trzymała teraz całego kutasa. Byłam bardzo, bardzo przestraszoną dziewczyną. Audrey Petite odwróciła się do mnie, otworzyła usta, by mówić i nagle wepchnęła swojego kutasa do moich ust i zaczęła mnie całować. Audrey Petite położyła rękę do góry, by pocierać moją twarz. Następnie pociągnęła moją głowę do miejsca, w którym Audrey Petite wcisnęła swojego kutasa w moją twarz. Straciłem kontrolę nad sobą. Byłam prawie we łzach, wyciągając rękę i sięgając w stronę prawej ręki, biorąc ją w prawej ręce, dławiąc się i wijąc w bólu próbując się uwolnić. W końcu Audrey Petite uwolniła mnie i podciągnęła głowę do tyłu, żeby popatrzeć na jej tyłek. Widziałem wystającego z niej grubego, czarnego kutasa. Był ogromny. Wyglądał na więcej niż cztery cale. Jej kutas prawie urósł mi w ustach. . .