Kochanie, wiedziałam, że to na tyle ważne, że pozwolono mu je wydostać. Kochanie usiadła z powrotem na swoim krześle. Kochanie poczuł pełzające, ładne mrowienie w kroczu i obserwował ruch Mary. Jego kutas był tak twardy, że się trząsł. "Whoa," powiedziała Mary. "Whoa! "Wy dwoje...ja...ja..." zatrzymała się i spojrzała na kanapę, na której leżała Sweetie. Sweetie spojrzała na niego, a potem na stolik do kawy. A potem z powrotem na kanapę. Był wysoki i szeroki. Wysoki i szeroki, ale wyglądał na znacznie szczuplejszego niż zwykle. Cienki wyglądał dobrze. "Nie," powiedział John, "Nie sądzę... nie sądzę, żeby ktokolwiek kiedykolwiek... mnie widział. Wcale nie. Nigdy. To znaczy, nie zrozum mnie źle, podoba mi się to, ale... ale nigdy nie myślałem, że ktoś zobaczy mnie nago. To sprawia, że czuję się taka potężna. "Oh! Nie wiedziałem, że ci zależy", powiedziała Mary. "Co? To znaczy... czy lubisz mieć..." "To nie ma znaczenia. Nie ma powodu, żebyś wiedział, co lubię, poza tym, żebyś mógł mnie przelecieć. Nie obchodzi mnie, kim jesteś. "Kochanie nagle zdjęła majtki. .