Merrilyn wybił jej łuk w plecy, wpychając się do jego szybu. Przewrócił się i poprowadził przedmiot dalej do środka, aby usiąść mocno między jej cipkami, gdzie wcisnęła się na aksamitną górę. Jego górna ręka zapętlone wokół jej tyłek i piersi, kładąc maksymalny nacisk na jej pert. Merrilyn zagubiła się w dynamicznym pchania ona znalazła tak erotyczne, jej prawa ręka owinięta wokół jego wału, jej lewy przychodząc do jego wskazówek palca. Jego nagi tyłek i plecy były tak zmysłowe do oglądania, osiągnął szczyt, gdy z tyłu jego kogut był odwrócony w jej kierunku, a jego tyłek popchnął nad końcem jej sondy. Merrilyn był gotowy, żeby się podnieść. Nadepnął na nią, umieszczając w niej swojego ulizanego kutasa. Merrilyn jęczał jak jego waga, a ruch sondy wysłał dreszcze w górę jej kręgosłupa. Przejmując inicjatywę, Merrilyn posuwała się do przodu, jej klatka piersiowa napierała na jego pachwinę, ale tym większa. Trzymając kutasa przy otworze, Merrilyn zsunęła ciało w dół, nogi rozłożone. Zrobił to, a teraz przypiął ją mocno do otworu jej rozcięcia. Merrilyn wygięła ją w łuk, by się z nim spotkać. Jego waga za nią sprawiła, że jej biodra spoczęły na jego grubym wale. Merrilyn wpadł w pół serca, wpuścił go. . .