Nekolicious143 miał nigdy nie widzieć mnie w takim stanie. Przysięgam, gdyby mógł dostać się do mojej cipki mocniej, to by spróbował. Rzuciłam rękę w górę, poruszając się do mojego pustego okna. Po prostu odpręż się i daj mi tę chwilę i mogę to naprawić. "Dobra," westchnęłam we frustracji i prawie się odwróciłam, żeby wyjść. Kilka sekund później zdałam sobie sprawę, że teraz wydaje odgłosy, jakby miał się załamać we łzach, więc musiałam po prostu zostać. "Dziękuję". Dziękuję bardzo. Położył mi głowę na ramieniu i powiedział tak delikatnie, jak tylko mógł, "Przepraszam, że tak bardzo cię zraniłem." Po prostu nie wiedziałam, dopóki nie usłyszałam, jak wchodzisz do domu w ten sposób. Mój pokój był dokładnie taki sam jak twój. Patrzyłam w twoje okno i to jedyna rzecz, jaką widziałam, gdy wchodziłaś. Siedziałeś tam i gapiłeś się na mnie, gdy się masturbowałem. Po prostu założyłem, że to sobie wyobrażałem. Powiedz mi tylko, gdzie mógłbym ją znowu znaleźć. "Rzuciłem się na jego bolący wyraz twarzy i sięgnąłem po pojemnik na śmieci pod schodami. "Wezmę to. .