Mikkiboom miał na lewym sutku tę dziwną rzecz, która była jak tatuaż z kwiatów. Była to tylko mała plamka z czarnego aksamitu, na której malowano kwiaty. Tego dnia było bardzo gorąco, a Mikkiboom chciał pokazać tę bliznę, a zła strona była ciemniejsza od prawej. Patrzyłem na nią, żeby jej nie pokazywać, ale Mikkiboom po prostu patrzył na mnie. I podobało mi się, że Mikkiboom to zrobił. Podniecała mnie jej upór i dziewczęca natura, ale nie chciałem jej zmuszać do patrzenia na mnie. "Chcesz zobaczyć moje cycki?" Mikkiboom zapytał, a ja spojrzałem na jej gigantyczne, perwersyjne cycki. "Dlaczego nie przyjdziesz i nie położysz na nich rąk, chyba nie będziesz miał nic przeciwko. "Mikkiboom stał przy oknie i miał na sobie bladożółte bikini. Garnitur nie był skąpy, ale nie miał też spodni w bikini. Był tam mały pasek w talii i małe rozcięcie bez pleców, ledwo pokazujące część jej tyłka, która byłaby widoczna, gdyby go nosiła. To sprawiło, że jej ciało wygląda tak sexy w jej bikini, i były one tylko nieco większe niż jej głowa. Założę się, że były one puchar C w tym momencie, nie więcej, i wyglądały one ogromne. "Pewnie. Wzruszyłam się i podeszłam, i stanęłam tam, patrząc na gigantyczną parę cycków, podczas gdy Mikkiboom trzymał jej dłonie na czystym odcinku skóry, gdzie powinny być jej sutki. Wysunąłem się z moich spodenek i zacząłem iść w jej kierunku. . .