Jęczała, jak jej masywne cycki odbijały się swobodnie w ustach, a następnie lśniła od swoich soków, jak Lanaltequila chętnie je ssała. Wydawały się chętne do zaakceptowania swojego najnowszego pana. Lanaltequila westchnęła do tego. Ile razy byli w niej pochowani, ciesząc się ciepłym uczuciem jej delikatnych nacisków, ich miękkimi jękami przyjemności i podniecenia? Nigdy wcześniej nie wiedziała o tych maszynach. "Hmmmm... jesteś bardzo głodny, prawda?" Lanaltequila mruczała delikatnie, gdy jej usta badały jubileuszowe piersi Karen. Były tak dojrzałe i idealnie pulchne, że bardzo przyjemnie było je ssać, chociaż Lanaltequila chciała, żeby to był mężczyzna. Na razie pozwoliła, by ta decyzja leżała w rękach. Lanaltequila owinęła swoje duże dłonie wokół pełnych piersi, skuwając je i ściskając delikatnie, jakby jej nacisk je poruszał i oh tak pysznie jej posłuszna. "Tak, jestem!" Lanaltequila westchnęła szczęśliwie, gdy poczuła sensację, która prawie sprawiła, że spadła z podniecenia i przyjemności. Ogromna maszyna potoczyła się lekko ruchem swoich ogromnych dłoni, niosąc swoje gigantyczne piersi i wystające sutki z wnętrza kasku. Lanaltequila westchnęła ponownie jak głęboki odgłos masowego podniecenia wypełnił duże pomieszczenie. Lanaltequila poczuła ciepłe, mokre uczucie płynące przez jej klatkę piersiową, od gładkiej, żonglującej szczotki w palcach Amy, przez pokryte sutkami i dobrze pieprzone sutki. .