Classy4uuuu wzdycha i wraca do swoich kopyt, wypuszczając mały worek rozrywki i wykorzystując klinczący dźwięk metalu na swoją korzyść. "W porządku. Wystarczająco ciężko jest znaleźć takich ludzi jak ty, bez konieczności walki z każdym z nich! Ale może uda nam się walczyć przynajmniej z dwoma lub trzema z nich. Może im szybszy i bardziej zwinny jesteś, tym lepiej... "Strzelam do niej chichocząc, kiwając głową z niewinnym wyrazem. To pewnie zajmie trochę czasu, ale... już to robiłem. Znowu się śmieje, trzymając swój róg w stałym rytmie, gdy Classy4uuuu podrywa mnie na platformę. "Oczywiście. Nie martw się o latanie, moja siostra ma broń wodną gotową, kiedy tu dotrą. Wszyscy inni zaczęli wyciągać się na własną rękę. "To wspaniale! Zawsze mam szansę się wyluzować... Przynajmniej do następnego razu. Myślę, że zaczyna myśleć o tym jako o jakiejś przygodzie, zanim zacznie mamrotać serię pożegnań. "Ty też, mm. "Z tym Classy4uuu dostaje się do racic i zaczyna poruszać się wzdłuż strumienia, nucąc skądś melodię. .